poniedziałek, 12 października 2015

Bomb Cosmetics Blackcurrant Body Polish

Oto podzielę się z Wami moim pierwszym podejściem do produktów marki Bomb Cosmetics.

Producentem kosmetyków Bomb Cosmetics jest brytyjska firma Get Fresh Cosmetics, Ltd, która została założona przez Jamesa Moora i Roberta Philpotta. Ich myślą przewodnią była chęć tworzenia produktów o działaniu aromaterapeutycznym, których stosowanie byłoby wygodne. Pierwszymi produktami marki były innowacyjne kule do kąpieli, które natychmiast stały się hitem. Produkty Bomb Cosmetics produkowane są ręcznie z czystych, naturalnych składników oraz ze starannie wybranych olejków zapachowych najwyższej jakości. Popularność marki to także rezultat podejścia proekologicznego.

W kosmetykach marki Bomb Cosmetics znajdziemy czyste , odżywcze masła, nasiona, czekoladę, orzechy, jagody, cukrowe ozdoby, pączki i płatki kwiatków...a to wszystko ręcznie wyrabiane w południowej Anglii.
Od ponad 14 lat produkty marki Bomb Cosmetics budzą zachwyt wśród wielbicieli pielęgnacji naturalnej na świecie.
Produkty marki Bomb Cosmetics są ręcznie wytwarzane, nie testowane na zwierzętach , bardzo naturalne.














Nie jestem zwolenniczką kul do kąpieli pomimo posiadania wanny, natomiast peelingi do ciała i zapachowe świece to mój konik.

Peeling kupiłam na stronie iperfumy, jednak od pewnego czasu są tam nie dostępne.
Mam nadzieję,że jeszcze się pojawią bo były w bardzo dobrych cenach.

W przypadku firmy Bomb Cosmetics postanowiłam zacząć poznawać markę od peelingu właśnie.
Pierwszy wybór padł na czarną porzeczkę.


Zainteresowało  mnie oto plastykowe wiaderko mieszczące 375g produktu.
Fioletowy design również wpadł mi w oko, do tego skusił planowany zapach czarnej porzeczki oraz  fakt , że peeling miał należeć do tych cukrowych.

Skład:

 Sucrose, Glycerin, Aqua (woda), Sodium Cocoyl Isethionate, Sorbitol, Propylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Parfum (aromat), Phenoxyethanol, olej z ziaren Helianthus Annuus (słonecznika), Ethylhexylglycerin, Tetrasodium Etidronate, Citrus Nobilis (Mandarin) Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Denatonium Benzoate, Benzyl Alcohol, Limonene, Benzyl Benzoate, CI 42090 (Blue 1), CI 14700 (Red 4), CI 17200 (Red 33).


Scrub zawiera w sobie czyste olejki z mandarynki,słodkiej pomarańczy oraz olej słonecznikowy.
Wypełnionyjest odżywczym masłem shea i zawiera cukrowe drobiny mające za zadanie złuszczyć naskórek.

Peeling ma zbita konsystencję ale jest bardzo wydajny. Wystarczy nie wielka jego ilość aby jedwabiście rozsmarował się po ciele.
Właściwości ścierające - idealne, przy dłuższym masażu ciała zaczyna się delikatnie pienić jeszcze lepiej uwalniając swój słodki,porzeczkowy zapach.



Niewielka jego ilość nałożona na dłoń wygładzi wystarczająco naszą skórę.
Pianka powstająca podczas tarcia jak już wspomniałam jest bardzo przyjemna i pachnąca.
Peeling nie jest jakimś hardcorem ale bardzo dobrze radzi sobie ze ścieraniem martwego naskórka, pozostawiając skórę oczyszczoną i gładką.
Dzięki zawartości olejków i masła shea nasze ciało jest również delikatnie nawilżone ale bez znienawidzonej przez wiele z Was w tym mnie tłustej warstwy.
Zapach to idealnie słodka czarna porzeczka, coś w stylu jakiś pudrowych cukierków porzeczkowych. Obłędny.

Biorąc pod uwagę ile przyjemności sprawia mi samo używanie tego peelingu a do tego jego wydajność, cena 30-40zł jaką musimy za niego zapłacić nie jest tak wysoka jak mogłoby się wydawać na początku.


Szczerze mówiąc, ja po wypróbowaniu tego peelingu jako pierwszego kosmetyku tej marki mam ochotę na więcej.

Oto co mam zamiar nabyć w dalszej kolejności:

Peeling pod prysznic Strawberry Fields
na bazie masła shea oraz olejków ylang ylang i paczuli



Peeling pod prysznic Limonka
baza z masła shea a olejki z cytryny i limonki



Peeling pod prysznic Mleko z Miodem


Peeling pod prysznic Siódme Niebo
również masło shea oraz olejki szałwii i rumianku



Ostatni z peelingów na jaki mam ochotę to
peeling do stóp
na bazie odżywczego masła shea i oleju słonecznikowego z dodatkiem olejków eterycznych z czarnego pieprzu i trawy cytrynowej



Znacie może kosmetyki marki Bomb Cosmetics?
Jeśli tak,to co możecie polecić mi z tej firmy?


7 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam nic z Bomb Cosmetics ale kusi mnie masło pod prysznic oraz oczywiście kule do kąpieli. Peeling też wygląda zachęcająco, ale ja zużywam peelingi bardzo szybko, więc zwyczajnie szkoda mi na nie wydawać duże kwoty, a te z BC do najtańszych nie należą. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam nic z tego ale wyglądają tak słodko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na razie mam mydełko z tej marki, zapachy kuszą do wypróbowania innych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusząco wyglądają :)Szkoda ze jeszcze nie miałam nic z tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz spotykam się z tą firmą. Spodobały mi się opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kuszą mnie bardzo ich produkty :) myślę, że wkrótce jakiś nabędę :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz ☺
♥ dajecie mi siłę by pisać dla Was dalej

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Łączna liczba wyświetleń